30-10-2018
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Wielu chorych na cukrzycę ludzi przedwcześnie umiera, choć dzięki kontroli choroby można by było znacznie przedłużyć ich życie – wynika z brytyjskich badań.
Badania przeprowadzone przez brytyjską służbę zdrowia wskazują, że w całym kraju co tydzień umiera ponad 500 diabetyków. Najczęściej ich śmierć spowodowana jest zawałami, , a także chorobami nerek. Tymczasem można by jej zapobiec, gdyby pierwotny problem, czyli cukrzyca, był odpowiednio leczony.
Ze statystyk wynika, że diabetycy z grupy wiekowej 35-64 lata są dwukrotnie bardziej narażeni na niż osoby wolne od . Ci zaś, którzy zmagają się z cukrzycą typu 1, odznaczają się aż czterokrotnie wyższym ryzykiem wcześniejszej śmierci.
Jak oceniają autorzy badań, dane „mówią same za siebie" - aż pół tysiąca ludzi tygodniowo umiera z tego powodu, że cukrzyca nie była u nich dobrze kontrolowana. Choroba, jeśli nie jest odpowiednio leczona, prowadzi do szeregu poważnych zaburzeń: , udarów, chorób nerek, niewydolności wątroby, utraty wzroku i uszkodzenia nerwów w stopach.
Przykładowo, znacząca część udarów w Wielkiej Brytanii, bo aż jedna piąta, jest efektem wywołanych cukrzycą zaburzeń w naczyniach krwionośnych. Podobnie duży odsetek zawałów i ma związek z cukrzycą. To nie wszystko, z badań wynika również, że diabetycy są o 31 proc. bardziej narażeni na rozwój jakiejś formy nowotworu.
Według ekspertów, ciągle wielu chorych nie zdaje sobie sprawy z obecności choroby, a niemało tych, którzy mają świadomość choroby, lekceważą kontrolę poziomu glukozy we krwi i jego systematyczne regulowanie. Tymczasem kluczem do zapobiegania komplikacjom jest utrzymywanie właściwego poziomu cukru we krwi, ostrzegają lekarze.
Cukrzyca to choroba przewlekła metaboliczna, która charakteryzuje się podwyższonym stężeniem glukozy (hiperglikemią) we krwi. Wyróżnia się dwa główne typy cukrzycy. Typ 1 ma podłoże autoimmunologiczne, zaś typ 2 jest wynikiem insulinoodporności i zaburzeń w wydzielaniu insuliny. czytaj dalej »