04-07-2019
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Jeśli zmagasz się z chorobami serca, o wiele bardziej grozi ci demencja. Wszystko dlatego, że mózg może nie być zaopatrywany w taką ilość tlenu, jaka dostawała się do niego wcześniej.
Kolejne badania potwierdzają, że zdrowie mózgu zależy od stanu . W przypadku częściej rozwijają się też kłopoty z myśleniem i pamięcią.
Brytyjskie testy objęły osiem tysięcy ludzi w wieku ponad 49 lat, których zdrowie monitorowano w okresie 15 lat. Na poczatku badań żaden z uczestników nie cierpiał z powodu dolegliwości serca lub ośrodkowego układu nerwowego. Pod koniec tego czasu u kilku procent badanych wystąpił lub dusznica bolesna (dławica piersiowa). Okazało się, że osoby z wymienionymi zaburzeniami odznaczały się też szybszym osłabieniem zdolności poznawczych.
Pacjenci chorujący na dusznicę cechowali się znacznym osłabieniem orientacji czasowej, tzn. mieli trudności z określaniem aktualnej daty - dnia tygodnia i godziny. Osoby po zawale o wiele słabiej wypadały w testach pamięci werbalnej i płynności językowej. Każda z nich doświadczała też pogłębionego spadku funkcji poznawczych. Według ekspertów, te wszystkie, nawet drobne, zmiany zwiększają ogólne ryzyko rozwoju demencji.
Nie jest zupełnie jasne, dlaczego choroby sercowo-naczyniowe sprzyjają , ale jednym z najbardziej prawdopodobnych wyjaśnień jest to, że wywołują zaburzenia w przepływie krwi do mózgu, co zmniejsza zaopatrywanie tego narządu w tlen. To z kolei ma ścisły związek z osłabieniem poznawczym.
Jak mówią autorzy, wyniki pokazują, że trzeba skrupulatnie leczyć wszelkie zaburzenia sercowo-naczyniowe, bo nawet jeśli nie zagrażają życiu, to wywołują problemy kognitywne. Poza tym uczeni podkreślają wagę aktywności fizycznej, która poprawia krążenie zapewniając lepszy transport tlenu do wszystkich tkanek ciała, w tym do mózgu.
O wynikach badań można przeczytać w Journal of the American College of Cardiology.