25-08-2019
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Osoby z poważnymi zaburzeniami depresyjnymi są biologicznie starsze ich rówieśnicy bez tej choroby. Różnica może wynosić nawet kilkanaście lat.
wywołuje w organizmie mechanizmy, które mają związek ze starzeniem się. Dotychczasowe badania pokazały już, że ludzie zmagający się z chorobą mają wyższe ryzyko przedwczesnej śmierci i . Teraz sprawdzono, jak daje ona skutki na poziomie biologicznym.
Według holenderskich badaczy, pacjenci z poważną depresją są średnio biologicznie starsi o osiem miesięcy w porównaniu do ludzi w tym samym wieku metrykalnym, ale wolnych od takich zaburzeń. Taki efekt był istotnie wzmocniony, jeśli dana osoba miała w dzieciństwie trudne doświadczenia, takie jak przemoc, zaniedbanie, czy znęcanie się.
Od ludzi chorych na depresję i zdrowych pobrano próbki krwi i na ich podstawie przeanalizowano DNA. Odkryto, że w przypadku pierwszej grupy zmiany charakterystyczne dla procesu starzenia się były bardziej zaawansowane niż w grupie drugiej.
Przykładowo, w przypadku pacjentów z poważnymi zaburzeniami depresyjnymi stopień metylacji DNA, tj. mechanizmu kontrolującego procesy związane z rozwojem organizmu, ale też mającego związek z powstawaniem różnych zaburzeń, jest znacznie wyższy niż u pozostałych. Przeciętnie różnica ta była odpowiednikiem biologicznego postarzenia o osiem miesięcy, ale w niektórych przypadkach, w sytuacji bardzo silnej depresji, wynosiła nawet 10 do 15 lat.
Jak mówią autorzy, metylacja DNA jest dobrym wskaźnikiem organizmu wynikającego z samego stylu życia i doświadczeń, a nie „zapisanego" w genach. Okazuje się, że obecność objawów depresyjnych i poważne życiowe problemy nie pozostają bez wpływu na .
Wyniki badań zostały opublikowane w American Journal of Psychiatry.
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »