27-04-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Na pobyt w sanatorium czeka się nawet rok - wynika z raportu opublikowanego przez Narodowy Fundusz Zdrowia w Lublinie. Najgorszą sytuację odnotowuje się w kardiologii, gdzie dorosły pacjent na miejsce w uzdrowisku musi czekać około 12 miesięcy.
Ostatnio rzeczywistość uległa jednak zmianie bo średni czas oczekiwania w kolejce skrócił się z 2 lat do roku, a to za sprawą funduszy jakie NFZ przeznaczył na wykupienie 1500 dodatkowych miejsc w uzdrowiskach. Sytuacja jednak nie jest tak różowa jak przedstawiają liczby, dorośli pacjenci ze schorzeniami kardiologicznymi nadal oczekują w kolejkach około roku, pacjenci cierpiący na dolegliwości reumatologiczne czy ortopedyczne zaledwie miesiąc krócej, dzieci natomiast na turnus rehabilitacyjny czekają od 2 do 9 miesięcy.
Potrzeby pacjentów znacznie przekraczają ilość miejsc wykupioną przez NFZ - mówi Wojciech Gucma, prezes Uzdrowiska Nałęczów. Skutkiem tego jest przyjęcie nieodpowiedniego trybu leczenia pacjentów z najtrudniejszymi schorzeniami kardiologicznymi. Człowiek po zawale serca powinien natychmiast rozpocząć kurację przywracającą go do pełni sił, po roku staje się to już niemożliwe do osiągnięcia.
Można mieć nadzieję, że sytuacja ulegnie poprawie, na co liczy także Wojciech Gucma, który skierował w tej sprawie wniosek do lubelskiego NFZ z prośbą o zwiekszenie kontraktu na wcześniejszą rehabilitację kardiologiczną.
Czas oczekiwania w kolejkach na miejsce w sanatorium:
kardiologia - 12 miesięcy
reumatologia, ortopedia, neurologia, narząd ruchu - 10 do 11 miesięcy
endokrynologia - 8 do 9 miesięcy
ginekologia - 8 miesięcy
otyłość - 7 do 8 miesięcy
angiologia, laryngologia, choroby układu trawienia, pulmonologia, dermatologia, choroby nerek i dróg moczowych - 7 miesięcy
cukrzyca - 6 do 7 miesięcy
okulistyka - 4 do 5 miesięcy