21-08-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Wraz z wiekiem różne drobne dolegliwości fizyczne - w tym ból nogi, źle dopasowane protezy dentystyczne i podrażnienia skóry - mogą okazać się nie tak nieznaczne. Wspomniane problemy mogąbyć powiązane z rozwojem choroby Alzheimera.
Nowe badania wykazały, że problemy, które nie są tradycyjnie związane ze zdrowiem mózgu, mogą zwiększać ryzyko wystąpienia demencji. - Jeśli następuje rozwój rozmaitych pomniejszych dolegliwości, ich następstwa mogą być bardzo groźne - mówi Kenneth Rockwood, profesor medycyny na Dalhousie University w Halifax.
W 10-letnim badaniu wzięło udział 7200 65-letnich Kanadyjczyków, u których początkowo nie zanotowano żadnego osłabienia zdolności poznawczych. Uczestnicy wypełnili dokładny kwestionariusz na temat swojego stanu zdrowia. Wśród odnotowanych schorzeń były takie, które mają związek z rozwojem choroby Alzheimera (np. nadciśnienie i cukrzyca). Zaobserwowane jednak także dziewiętnaście dolegliwości, które powszechnie nie są kojarzone z demencją. Wśród nich były m. in.: problemy ze wzrokiem i słuchem, niedopasowane protezy dentystyczne, zapalenie stawów, poranny kaszel, problemy ze skórą, nerkami, żołądkiem, jelitem grubym.
W ciągu dziesięcioletniego okresu badań 18% uczestników zachorowało na demencję. Okazało się, że każda dolegliwość nie mająca pozornie związku z komplikacjami kognitywnymi oznaczała wzrost ryzyka choroby Alzheimera o 3,2%. Prawdopodobieństwo choroby wzrosło do 40%, jeśli u danej osoby wystąpiło 12 wspomnianych powyżej dolegliwości. Ponieważ wiek jest głównym czynnikiem ryzyka demencji, badania udowodniły, że zmaganie się z licznymi drobnymi problemami wskazuje, iż u danego pacjenta wiek biologiczny jest wyższy niż ten chronologiczny.
Wyniki badań opublikowano w magazynie „Neurology".
Choroba Alzheimera jest postępującym schorzeniem neurodegeneracyjnym ośrodkowego układu nerwowego, prowadzącym do stanów otępiennych, utraty pamięci, zdolności kognitywnych czy pogorszenia się oceny sytuacji. czytaj dalej »