04-02-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Wystarczą ćwiczenia o umiarkowanej intensywności, a nawet spacery, by kobiety, które doświadczają stanów depresyjnych, istotnie poprawiły jakość swojego życia.
Panie, które tygodniowo poświęcały średnio 150 minut na umiarkowaną (, pływanie, golf) lub spacerowały przez 200 minut, miał więcej energii, lepsze relacje społeczne, a depresja wywoływała u nich mniej ograniczeń, mówią uczeni po latach monitorowania zdrowia uczestniczek badań. Co więcej, aktywne panie doświadczały mniej bólu, a także lepiej funkcjonowały fizycznie.
Warto szukać dobrych rozwiązań w walce z depresją. A problem już dziś nie jest marginalny, a w przyszłości jeszcze ma ulec intensyfikacji. Szacuje się, że depresja stanie się drugą główną przyczyną chorób w skali światowej w 2030 roku i główną w krajach o wysokich dochodach.
Na depresję bardziej narażone są kobiety. Cechuje je o siedemdziesiąt procent wyższe ryzyko zachorowania w jakimś momencie życia w porównaniu do mężczyzn.
Uczeni z Queensland University przeanalizowali dane 1904 kobiet urodzonych w latach 1946-1951. Uczestniczki odpowiedziały na pytania dotyczące ich codziennej rutyny, a także zdrowia fizycznego i . Ankiety były przeprowadzone czterokrotnie w latach 2001-2010. Początkowo wszystkie panie zgłosiły co najmniej 10 objawów wskazujących na łagodną do umiarkowanej .
Z czasem jednak fizyczne, psychiczne, poziom bólu, witalność i funkcjonowanie społeczne poprawiły się u kobiet, które tygodniowo poświęcały 150 minut na ćwiczenia o umiarkowanej intensywności lub 200 minut na . Im więcej uczestniczki ćwiczyły, tym większą poprawę odczuwały, ale nawet niewielki poziom aktywności fizycznej dawał pozytywne rezultaty.
O badaniach można przeczytać na łamach American Journal of Preventive Medicine.
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »