28-10-2016
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Jeśli w jakimś regionie następuje klęska żywiołowa i ludzie zmuszeni są do opuszczenia swych domów, przeżywają ogromną traumę, która może mieć istotny wpływ na zdrowie umysłu. Okazuje się, że seniorzy, którzy muszą być ewakuowani, są bardziej narażeni na demencję.
Trzęsienia ziemi, powodzie i inne klęski żywiołowe wiążą się z wyższym ryzykiem demencji. Nie tyle same w sobie powodują osłabienie zdolności poznawczych, ile mają związek z koniecznością opuszczenia mieszkania czy domu, a to sprzyja kłopotom kognitywnym wynika z badań Harvard University's School of Public Health w Bostonie.
"W następstwie katastrof, większość ludzi koncentruje się na bezpośrednich psychicznych problemach zdrowotnych, takich jak zespół . Nasze badania wskazują, że również jest ważnym zagadnieniem," mówi Hiroyuki Hikichi, współautor badań.
Naukowcy przyjrzeli się danym 3600 osób po 65 roku życia, które były ewakuowane w związku z trzęsieniem ziemi i tsunami mającymi miejsce w 2011 roku w Japonii. Wskaźnik przed wspomnianymi klęskami wynosił 4,1 procent, zaś w dwa i pół roku później - już 11,5 proc.
Jak oceniają badacze, zbyt krótki jest to okres, by tak znaczne zwiększenie przypadków demencji wynikało z samej . Ci, którzy musieli opuścić swoje domy i stracili kontakt ze znajomymi czy sąsiadami, byli bardziej narażeni na rozwój otępienia po katastrofie, niż ci, którzy pozostali w dotychczasowych miejsach zamieszkania. W tym pierwszym przypadku stres i trumatyczne doznania były silniejsze i mogły wpływać na możliwości poznawcze.
Wyniki badań są dostępne w magazynie Proceedings Journal of National Academy of Sciences.