11-12-2018
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Obgryzanie paznokci (onychofagia) to nie tylko nawyk, który niszczy wygląd dłoni. Może również prowadzić do infekcji.
Niektórym zdarza się sporadyczne „skubanie" paznokci, inni nagminnie, np. w sytuacjach podwyższonego stresu, obgryzają płytkę paznokcia. U niektórych nawyk ten może być wręcz nieświadomy - wielu ludzi podczas pracy lub .
Ze statystyk wynika, że aż 20 do 30 proc. ludzi regularnie obgryza paznokcie, co stanowi mechanizm radzenia sobie ze , nerwowością, czy nudą.
Nie jest to jednak nawyk, który skutkuje tylko estetycznymi defektami - może prowadzić do przeniesienia z paznokci do ust niebezpiecznych dla zdrowia bakterii lub też prowadzić do infekcji ranek na skórze palców.
Obszar pod paznokciami jest miejscem dogodnym dla rozwoju bakterii, takich jak i . Jak wynika z badań tureckich uczonych, w przypadku 76 proc. osób, które obgryzały paznokcie, miało E. Coli w ślinie. W przypadku ludzi bez tego nawyku odkryto wspomniane bakterie jedynie u 26 proc.
Takie zakażenia zaś może skutkować wieloma przykrymi dolegliwościami, takimi, jak biegunka, wymioty, skurcze i gorączka.
Co więcej, opisywany nawyk sprzyja zanokcicy, czyli zapalenia ropnego związanego z zakażeniem wałów paznokciowych, wokół paznokci palców dłoni lub stóp. Zanokcica może być szczególnie niebezpieczna dla osób chorujących na , bo infekcja może się wówczas łatwiej rozprzestrzeniać się od paznokci do tkanek i kości, co w nacięższych przypadkach może doprowadzić do konieczności amputacji palców rąk i nóg.
Ponadto badania dowiodły, że dzieci obgryzające panzokcie częscie są nosicielami enterobakterii, które mogą być czynnikami chorobotwórczymi dla przewodu pokarmowego.
Cukrzyca to choroba przewlekła metaboliczna, która charakteryzuje się podwyższonym stężeniem glukozy (hiperglikemią) we krwi. Wyróżnia się dwa główne typy cukrzycy. Typ 1 ma podłoże autoimmunologiczne, zaś typ 2 jest wynikiem insulinoodporności i zaburzeń w wydzielaniu insuliny. czytaj dalej »