26-05-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Ruszyła kolejna, szósta edycja kampanii edukacyjnej „Tydzień Walki z Chorobami Tarczycy” pod patronatem Polskiego Towarzystwa Endokrynologicznego oraz Polskiego Towarzystwa Tyreologicznego. W tym roku tematem przewodnim obchodów w Polsce jest „Niedoczynność tarczycy – zdemaskuj przyczyny i objawy”. Organizatorzy kampanii przypominają, że poziom wiedzy polskiego społeczeństwa na temat zaburzeń funkcjonowania tarczycy jest wciąż bardzo niski. Pozytywną zmianą są szersze możliwości diagnozowania i leczenia schorzeń tarczycy przez lekarzy POZ.
Międzynarodowe obchody „Tygodnia Walki z Chorobami Tarczycy” (Thyroid Awareness Week) organizowane są w związku ze Światowym Dniem Tarczycy przypadającym na 25 maja. Szósta edycja „Tygodnia…” prowadzona jest ze względu na utrzymującą się niską świadomość polskiego społeczeństwa na temat . Na świecie aż 300 milionów osób ma , a aż połowa z nich nie zdaje sobie z tego sprawy i nie podejmuje żadnych działań w kierunku leczenia. Tegoroczną kampanię poświęcono demaskowaniu przyczyn i objawów niedoczynności tarczycy. Akcja ma na celu pokazanie, jak ta choroba podszywa się pod inne choroby (i często jest z nimi mylona) oraz ujawnienie jej prawdziwego oblicza.
Podczas tegorocznej kampanii szczególny nacisk zostanie położony na:
- fakt ciągle niskiej świadomości objawów chorób tarczycy - 50% Polaków nie jest leczonych
- demaskowanie przyczyn i objawów niedoczynności tarczycy, gdyż objawy chorób tego gruczołu często są niespecyficzne
- kierowanie przekazów edukacyjnych zarówno do pacjentów jak i środowiska medycznego.
Niedoczynność tarczycy dotyka 10 razy częściej kobiety, niż mężczyzn. Jej rozpoznanie jest trudne, gdyż objawy choroby są niespecyficzne. Wiele osób np. przybiera na wadze z wiekiem i zwykle przypisuje to takim czynnikom, jak zmniejszenie aktywności lub zwiększenie spożycia kalorii. Niewiele z nich pomyślałoby, że może być potencjalnym objawem choroby tarczycy. W połączeniu jednak z innymi łatwo lekceważonymi lub często niezauważanymi objawami, takimi jak zmęczenie czy sucha skóra, powinno wzbudzić niepokój. Dlatego kluczowe jest jak najszybsze zdemaskowanie choroby, czyli wczesna, właściwa diagnoza.
– Niezdiagnozowana i nieleczona może spowodować szereg różnych, od łagodnych po ciężkie, problemów zdrowotnych, takich jak choroby serca, depresja i zaburzenia lękowe, infekcje i zwiększone ryzyko nawracających poronień i niepłodności. Warto więc zrobić wszystko, by zwiększyć w społeczeństwie świadomość znaczenia, jakie ma dla nas zdrowa, dobrze funkcjonująca tarczyca. Zwłaszcza, że podstawowe badanie, czyli TSH, jest dostępne dla wszystkich osób – informuje prof. dr hab. n. med. Marek Ruchała, kierownik Katedry i Kliniki Endokrynologii, Przemiany Materii i Chorób Wewnętrznych na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Endokrynologicznego.
Pozytywną informacją są zmiany w systemie opieki zdrowotnej, zgodnie z którymi zakres kompetencji lekarzy POZ został rozszerzony o możliwość dokonywania bardziej wnikliwej diagnostyki schorzeń tarczycy, jak również ich leczenia.
– Nowe rozporządzenie z pewnością pozwoli na optymalne wykorzystanie potencjału lekarzy POZ, a także na szybsze wdrożenie terapii u osób cierpiących z powodu nieprawidłowego funkcjonowania tarczycy – dodaje dr n. med. Michał Sutkowski, prezes Warszawskiego Oddziału Terenowego Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce, rzecznik prasowy organizacji.
Lekarz pierwszego kontaktu mógł do tej pory jedynie zlecić badanie TSH. W przypadku wykrycia choćby niewielkich nieprawidłowości zmuszony był kierować swojego pacjenta do specjalisty endokrynologa. Tymczasem, w Polsce na 50 tysięcy mieszkańców przypada jeden lekarz tej specjalności.