12-12-2016
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Pajcenci z depresją i innymi problemami psychicznymi mogą zyskać znaczne korzyści z obecności zwierząt. Czworonogi są świetnym „lekiem" na poprawę nastroju - powinny być „dawkowane" jak najczęściej.
Wiele osób z chorobami psychicznymi deklaruje, że stała obecność i bliskość czworonożnych milusińskich stanowi źródło spokoju i pomaga osłabić objawy zaburzeń. Nie tylko i stanowią panaceum na - wszelkie inne domowe „maskotki": króliki, fretki, ptaki, wiewiórki, etc. też łagodzą symptomy chorób.
Badacze z Wielkiej Brytanii sprawdzili, jaką rolę odgrywają zwierzaki w życiu ponad 50 osób zmagających się długotrwałymi problemami psychicznymi. Aż sześćdziesiąt procent badanych umieściło swoje w centralnym i najważniejszym kręgu, ponad rodziną, przyjaciółmi i . Kolejne 20 procent uczestników umieściło swoich milusińskich w drugim kręgu, tuż za członkami najbliższej rodziny.
Jak wskazują pacjenci, stała obecność i bliskość pupili stanowi natychmiastowe źródło spokoju. W przypadku niektórych badanych zwierzę pomogło istotnie osłabić objawy, np. takie, jak słyszenie głosów czy myśli .
Jak wskazują autorzy badań z University of Manchester, uczestnicy uważali, że ich zwierzaki pełniły bardzo pozytywne role - pomagały radzić sobie z piętnem związanym z doświadczaniem zaburzeń psychicznych i dawały pełną bezwarunkową akceptację.
Co więcej, odkryto, że zwierzęta były szczególnie pomocne w okresach kryzysowych. Dostarczały bezwarunkowego wsparcia, którego pacjenci często nie doświadczali ze strony rodziny czy przyjaciół, mówią uczeni.
O badaniach napisano w czasopiśmie BMC Psychiatry.
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »