Podczas choroby tracimy apetyt. Oto wyjaśnienie, dlaczego

Badacze z Uniwersytetu Stellenbosch uważają, że utrata apetytu podczas czy innej choroby ma bardzo ważną funkcję. Zwiększa zdolność komórek do autofagii, czyli procesu, który oznacza „zjadanie siebie samych".

W normalnych warunkach komórki zostają poddane autofagii, aby usunąć pozostałości wytwarzane w związku ze zużyciem części komórki. Dzięki autofagii wykorzystuje się odpadki, które mogłyby spowodować uszkodzenie komórki. Taki materiał jest wykorzystywany jako „paliwo" do tworzenia nowych części. W ten sposób wszystkie komórki w organizmie są stale regenerowane i dobrze funkcjonują.

Uczeni sądzą, że krótkoterminowy podczas infekcji może być korzystny właśnie dlatego, że komórki pozbawione składników odżywczych regulują proces autofagii. Tymczasem atakujące komórki mogą być niszczone przez tenże proces autorecyklingu.

Chociaż powszechnie sądzi się, że to jedynie układ immunologiczny zwalcza infekcje, „zwykłe" komórki także potrafią się bronić - mechanizm samoobrony obejmuje właśnie autofagię, uważają badacze.

Ocenę afrykańskich uczonych wspiera także fakt, że pacjenci onkologiczni, którzy pościli przed chemioterapią, doświadczyli mniej szkodliwych skutków ubocznych wywołanych przez to leczenie, takich jak: , osłabienie, , nudności, wymioty i biegunka.

Zintensyfikowanie autofagii może mieć dodatkowe korzyści. Kawałki bakterii i wirusów przetwarzane przez komórki mogą być również przekazywane do komórek układu odpornościowego. Natomiast komórki immunologiczne mogą uczyć się rozpoznawania bakterii i wirusów i kształtować odpowiednie przeciwciała. Autofagia zatem może być efektywna w zwiększenia skuteczności szczepionki.

Wyniki badań opublikowano w magazynie Autophagy.