04-05-2019
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Rak gruczołu krokowego rozwija się powoli i może długo nie powodować żadnych nieprzyjemnych dolegliwości – to wzbudza fałszywe poczucie bezpieczeństwa i spokoju. Tymczasem tylko w Polsce właśnie z powodu tego nowotworu codziennie umiera 10 mężczyzn. Mogłoby być inaczej, bo dziś jest on już całkowicie wyleczalny. O czym więc warto wiedzieć, by dać sobie szansę na zwycięstwo w walce z chorobą?
- Lekarze diagnozują około 10 tys. przypadków raka prostaty rocznie
(nazywanej też gruczołem krokowym lub sterczem) to obecnie jeden z najczęściej występujących u mężczyzn nowotworów – ustępuje miejsca tylko nowotworom płuc. Co roku lekarze wykrywają go u około 10 tysięcy Polaków. Specjaliści zwracają jednak uwagę na to, że chorych może być więcej.
Wielu panów traktuje choroby prostaty jak temat tabu i wstydzi się o nich rozmawiać nawet z lekarzem. Przełamanie tej „blokady” to pierwszy krok do zadbania o zdrowie – podkreśla dr n. med. Marek Filipek, urolog ze Szpitala Medicover.
- Ta choroba rozwija się powoli i bez objawów
Unikaniu tematu raka stercza sprzyja fakt, że rozwija się on powoli. Zmiany w obrębie , dostępne w badaniu per rectum, mogą być wyczuwalne dopiero kilka lat po pojawieniu się w komórkach pierwszych zmian nowotworowych. Dodatkowo, w początkowej fazie rozwoju nowotworu zwykle nie ma objawów lub pojawiają się łagodne dolegliwości związane z oddawaniem moczu, przez co niektórzy próbują „zagryźć zęby” i przeczekać. W ten sposób na własne życzenie odbierają sobie szanse na skuteczne leczenie.
Na które symptomy trzeba więc zwracać szczególną uwagę?
Gruczoł krokowy znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie pęcherza moczowego i przebiega przez niego odcinek cewki moczowej, dlatego sygnałami alarmowymi są przede wszystkim trudności w oddawaniu moczu w postaci słabego lub przerywanego strumienia czy potrzeba częstego jego oddawania, zwłaszcza w nocy. Nierzadko tym objawom towarzyszy ból i pieczenie oraz tak zwane parcia naglące, czyli nagła potrzeba udania się do toalety – tłumaczy doktor Marek Filipek. Te dolegliwości mogą świadczyć o tym, że choroba jest już w zaawansowanym stadium, dlatego w takiej sytuacji lepiej nie zwlekać z wizytą u urologa.
- Głównym czynnikiem ryzyka są geny
Pojawienie się i rozwój raka prostaty jest związane przede wszystkim z obciążeniami genetycznymi.
Prawdopodobieństwo jego wystąpienia jest tym większe, im więcej blisko spokrewnionych mężczyzn z rodziny zostało dotkniętych tym nowotworem. Jeśli był to jeden krewny, ryzyko zachorowania jest dwukrotnie wyższe. Jeżeli natomiast z rakiem gruczołu krokowego zmagało się kilku krewnych pierwszego stopnia w różnych pokoleniach, to wzrasta ono nawet dziesięciokrotnie – mówi dr Filipek.
Lekarze podkreślają ponadto, że u panów obciążonych genetycznie tego typu nowotworem pojawia się on nawet przed 55. rokiem życia. Dlatego mężczyźni, u których w rodzinie występowała ta choroba, powinni być wyjątkowo czujni.
- Nowotwór prostaty można szybko i łatwo wykryć
Diagnozowanie raka stercza nie jest skomplikowaną procedurą, a w dodatku najczęściej pozwala rozpoznać chorobę już w jej wczesnym stadium. Pierwszym krokiem jest pomiar stężenia swoistego antygenu sterczowego (PSA) w surowicy krwi, co można zrobić podczas rutynowego badania krwi. Po 50. roku życia każdy mężczyzna powinien porozmawiać ze swoim lekarzem na temat tego testu i wspólnie z nim podjąć decyzję o jego wykonaniu. Podwyższony poziom PSA nie musi jeszcze oznaczać raka gruczołu krokowego. W tej sytuacji konieczna jest dalsza diagnostyka, bo taki wynik może sygnalizować inną dolegliwość, na przykład łagodny rozrost lub zapalenie stercza.
Pacjentów, u których podejrzewamy nowotwór prostaty, kierujemy na biopsję, a pobrany podczas niej z gruczołu krokowego wycinek tkanki badany jest następnie pod mikroskopem. W ten sposób możemy nie tylko wykryć raka, ale też ocenić, z jakim stopniem zróżnicowania nowotworu mamy do czynienia – tłumaczy urolog.
- Nawet zaawansowanego raka prostaty da się wyleczyć
Dzięki rozwojowi medycyny i technologii dziś zdiagnozowanie to nie wyrok, a szanse na jego wyleczenie są tym większe, im wcześniej zostanie wykryty. Lekarze mają do dyspozycji różne metody leczenia, w tym także zabiegi, dzięki którym chore tkanki można niszczyć bez użycia skalpela czy promieniowania jonizującego. Jedną z najnowocześniejszych i najmniej inwazyjnych metod jest procedura HIFU, w ramach której wykorzystuje się fale ultradźwiękowe. Inny przykład to nowoczesna technologia Nanoknife, która do niszczenia ognisk komórek nowotworowych wykorzystuje zmienne pole elektryczne.
Specjaliści zwracają uwagę na to, że w przypadku nowotworu prostaty bardzo ważne jest to, by zarówno w podejmowaniu decyzji o sposobie leczenia, jak i późniejszej opiece nad pacjentem udział brał interdyscyplinarny zespół lekarzy. – Warto, by w tym procesie uczestniczył nie tylko urolog, onkolog i radioterapeuta, ale też psychoonkolog i dietetyk. To pozwala zadbać o różne aspekty zdrowia mężczyzny w tym trudnym dla niego czasie i daje szansę na szybszy powrót do pełnej sprawności i aktywności – podkreśla dr n. med. Marek Filipek.
Przeczytaj także
Nowotwór prostaty - diagnoza, objawy, leczenie, profilaktyka
Rak prostaty to jeden z najczęściej diagnozowanych nowotworów złośliwych u mężczyzn. Ze statystyk wynika, że w Polsce choroba odpowiada za 5 proc. śmierci spowodowanych nowotworem. Głównym czynnikiem zwiększającym ryzyko zachorowania na nowotwór prostaty jest wiek. czytaj dalej »
Prostata - przerost prostaty - diagnoza, objawy, leczenie, profilaktyka
Przerost prostaty to choroba często występująca u mężczyzn w wieku dojrzałym. Problemy z prostatą dotyczą około połowy mężczyzn powyżej 50-go roku życia i ponad 70 procent panów, którzy ukończyli 60 lat. czytaj dalej »