13-02-2022
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Ludzie, którzy doświadczyli nasilonego stresu, lęku i depresji na początku pandemii, byli bardziej narażeni na zachorowanie na COVID-19.
Jak pokazały badania, większy psychiczny we wczesnej fazie pandemii miał znaczący związek z ryzykiem zakażenia SARS-CoV-2, większą liczbą symptomów, a także nasileniem objawów.
Już od jakiegoś czasu wiadomo, że czynniki psychologiczne, takie jak stres i brak wsparcia społecznego, wiążą się ze zwiększoną podatnością na wirusowe choroby układu oddechowego i z cięższym ich przebiegiem.
Podczas pandemii COVID-19 samopoczucie psychiczne całych społeczności uległo pogorszeniu i nasiliła się izolacja społeczna. Sprawdzono, na ile te aspekty zwiększały ryzyko infekcji i/lub doświadczenia objawów COVID-19.
Jak się okazało, zakażenie i objawy COVID-19 częściej występowały wśród osób doświadczających podwyższonego stresu psychicznego.
- Nasze dane pokazują, że zwiększony stres, i są nie tylko konsekwencjami życia z pandemią, ale mogą być również czynnikami zwiększającymi prawdopodobieństwo zachorowania na SARS-CoV-2 - mówi prof. Kavita Vedhara z University of Nottingham.
- Potrzebne są teraz dalsze badania, aby ustalić, czy i jak powinno się zmienić podejście w systemie zdrowia publicznego, aby uwzględnić fakt, że ludzie cechujący się niepokojem wydają się być najbardziej zagrożeni zakażeniem - wyjaśnia prof. Vedhara.
Na podstawie:
COVID-19 to nowa zakaźna choroba wywoływana przez koronowirusa SARS-Cov-2. Choroba przebiega w bardzo różny sposób - od postaci niemal całkowicie bezobjawowej, do ciężkich przypadków z których część kończy się śmiercią. czytaj dalej »
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »