17-09-2014
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Łysiejący mężczyzna w średnim wieku cechują się wyższym ryzykiem agresywnego raka prostaty w późniejszym okresie życia, niż panowie o gęstych czuprynach.
W badaniach opublikowanych w Journal of Clinical Oncologywzięło udział ponad 39 tysięcy mężczyzn w wieku 55-74 lata. Mężczyźni za pomocą zdjęć dokumentowali u siebie proces łysienia od ukończeniu 45 lat.
Okazało się, że mężczyźni, którzy tracili włosy w okolicach czoła i na czubku głowy, byli o 39 procent bardziej narażeni na ryzyko rozwoju agresywnego raka prostaty. Co istotne, związek między a utratą włosów dotyczył tylko wspomnianej formy łysienia, inne jego rodzaje nie były skorelowane z prawdopodobieństwem choroby.
- Nie jest wykluczone, że w przyszłości typu męskiego mogą odgrywać pewną rolę w szacowaniu ryzyka zachorowania na raka prostaty - mówią autorzy badań.
Zarówno rak prostaty, jak i łysienie typu męskiego są związane ze wzrostem poziomu męskich hormonów płciowych zwanych androgenami, które są produkowane głównie przez jądra. Wysoki poziom androgenów może mieć wpływ na mieszki włosowe skutkując przerzedzeniem i wypadaniem włosów. Androgeny mogą również sprzyjać wzrostowi komórek raka prostaty.
Rak prostaty to jeden z najczęściej diagnozowanych nowotworów złośliwych u mężczyzn. Ze statystyk wynika, że w Polsce choroba odpowiada za 5 proc. śmierci spowodowanych nowotworem. Głównym czynnikiem zwiększającym ryzyko zachorowania na nowotwór prostaty jest wiek. czytaj dalej »