Zaburzenia erekcji u mężczyzn w starszym wieku

Czy liczy się metryka?

W związku ze stale rośnie odsetek populacji po 50 roku życia. Ponadto w krajach rozwiniętych wzrasta średni wiek życia – w Polsce w przypadku mężczyzn wynosi on dziś ok. 72 lata, a w przypadku kobiet aż 81 lat. Bez względu na upływ czasu chcemy pozostawać aktywni we wszystkich możliwych obszarach. Nie jest to zaskakujące, gdyż na czas po menopauzie i andropauzie (przekwitaniu) przypada aż 1/3 naszego życia. Nie godzimy się na to, aby obniżyło się wówczas nasze samopoczucie psychiczne czy forma fizyczna, spadł komfort codziennego funkcjonowania czy ustały funkcje seksualne.

Jak się okazuje, zaawansowany wiek wcale nie musi być przeszkodą dla naszego pożycia w sypialni. Właśnie wtedy dochodzi do zbliżenia potrzeb seksualnych u kobiety i mężczyzny. Wyrównuje się bowiem poziom hormonów u partnerów (męski organizm od 30. roku życia wytwarza każdego roku o 1% mniej testosteronu), znika obawa przed niechcianą ciążą, jesteśmy mniej narażani na stres i możemy cieszyć się większą ilością wolnego czasu. Wiele par właśnie wtedy przeżywa renesans swojego życia seksualnego. Sprzyja temu „” przez dzieci i osiągnięcie przez nie pełnej samodzielności, dzięki czemu rodzice mogą zająć się własnymi potrzebami. Wiele z par zastanawia się jednak, czy wiek nie stanowi przeszkody w życiu intymnym. Odpowiedź brzmi – zdecydowanie nie.

– Seks nakręca koniunkturę naszego zdrowia, szczęścia i satysfakcji z relacji międzyludzkich. Obszar ten rzutuje na całe nasze życie psychofizyczne. Im dłużej będziemy korzystać z jego dobrodziejstw, tym dla nas lepiej – potwierdza specjalista w dziedzinie seksuologii, dr n. med. Stanisław Dulko.

Kochanie, mamy problem

Rozsądny styl życia spowalnia procesy starzenia i pomaga dłużej zachować młodość. To samo dotyczy sfery intymnej. Niezwykle istotną rolę w utrzymaniu odgrywa profilaktyka zdrowotna. Gdy trafimy z problemem zaburzeń wzwodu do gabinetu seksuologa, nie ominie nas szereg pytań o nasze codzienne nawyki – jak się odżywiamy, czy jesteśmy aktywni fizycznie, czy zapewniamy sobie wystarczającą ilość snu i czy nie przytłacza nas nadmiar codziennych problemów.

– Wrogiem numer jeden jest dzisiaj stres. Jeśli nie pojawia się on jako pojedyncze incydenty, lecz kumuluje się na przestrzeni lat, prowadzi do przemęczenia naszego układu nerwowego. Spada wówczas kondycja, może pojawić się nadciśnienie, depresja i inne dolegliwości. W bardzo wielu zespołach chorobowych pierwsze symptomy występują w sferze seksualnej, gdyż jest ona najbardziej wrażliwym i najszybciej reagującym obszarem naszego życia – mówi dr n. med. Stanisław Dulko.

Lekarz wskazuje też na znaczenie diety. Jego zdaniem kontaktom intymnym najlepiej służy przysłowiowy „pusty żołądek”. Nie jedzmy zatem obfitej czy tłustej kolacji i odczekajmy minimum 2 godziny od posiłku, zanim przystąpimy do zbliżenia. Wśród ogólnych zaleceń dietetycznych znajduje się też takie, aby nie spożywać posiłków po godzinie 18.00, a ponadto stosować , która opiera się głównie na warzywach, owocach, rybach, drobiu czy oliwie z oliwek. Uchroni nas to przed nadwagą i otyłością, które mogą prowadzić do groźnych chorób i nie sprzyjają udanemu pożyciu. Do istotnych działań prozdrowotnych należy także zapewnianie sobie codziennej dawki ruchu. Nie chodzi o wyczerpujące treningi, lecz spacer, nordic walking czy pływanie przynajmniej trzy razy w tygodniu.

Lekarz ostrzega ponadto przed . Tak jak dopuszczalne są umiarkowane ilości wina, tak o piwie – szczególnie po 50 roku życia – powinniśmy całkowicie zapomnieć. Napój ten zawiera chmiel i liczne hormony żeńskie (estrogeny), które pacyfikują nasz układ nerwowy i prowadzą do powstania otyłości brzusznej (tzw. brzucha androgynicznego). Na liście zakazanych zachowań powinno się też znaleźć przegrzewanie jąder – m.in. na skutek długotrwałej jazdy samochodem, trzymania na kolanach urządzeń elektronicznych czy noszenia zbyt obcisłej bielizny.