30-04-2009
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Letnie wyjazdy to dobra okazja do zrelaksowania się po pracowitej części roku. Zazwyczaj do upragnionego urlopu pieczołowicie się przygotowujemy, kupując rozmaite specyfiki poprawiające koloryt cery i chroniące przed promieniami UV. Jednak zapominamy często, że to czas nie tylko niezobowiązującego wypoczynku, ale również kontaktów z kryjącym w sobie wiele niebezpieczeństw otoczeniem. Kąpieliska, plaże, baseny, jeziora i morza pełne są rozmaitych "niespodzianek". Mogą one pozostawić ślad w postaci przykrych dolegliwości układu moczowo-płciowego oraz poczucia dyskomfortu.
Zapalenie układu moczowego „popularną" chorobą
Zapalenia układu moczowego (ZUM) doznało przynajmniej raz w życiu aż 40-50% kobiet. Bliskość ujścia zewnętrznego cewki moczowej i odbytu sprzyja migracji bakterii z jelita grubego do pęcherza moczowego. Najczęściej do czynienia mamy z zakażeniem bakteryjnym Escherichia coli odpowiedzialnych za 75-90% przypadków niepowikłanego zapalenia pęcherza moczowego u młodych kobiet, a w ponad połowie u kobiet starszych. Pałeczki coli przedostają się do kanału pochwowego i cewki moczowej, gdzie wnikają i kolonizują układ moczowy.
Z kolei pamiątka w postaci upławów, świądu dróg rodnych, bakteryjnego zakażenia pochwy (bacterial vaginosis, BV), drożdżycy (yeast vaginitis, YV) oraz infekcji pierwotniakowych może dotyczyć blisko 33% kobiet - odsetek ten rośnie nawet do 44% w wieku menopauzalnym. Dzieje się tak, ponieważ spada poziom estrogenów sprzyjających utrzymaniu optymalnej kwaśności pH pochwy. Każda z nas jest więc narażona na różne postaci infekcji bakteryjnych i grzybiczych, tym bardziej w okresie wakacyjnym. Właśnie w tym czasie częściej korzystamy z kąpieli w morzu czy jeziorze, w których namnażają się szkodliwe dla kobiet drobnoustroje. W tym okresie w sposób szczególny powinnyśmy zatroszczyć się o nasze "kobiece" sprawy.
Co chroni nas przed infekcjami układu moczowo-płciowego?
Mówiąc o układzie moczowym, ważne jest to, aby w naszej diecie ograniczyć węglowodany, a zwiększyć spożycie... żurawiny (Vaccinium macrocarpon), bogatej w prozdrowotne dla układu moczowego proantocjany. Okazuję się, że substancje czynne zawarte w żurawinie tj. proantocyjany (PAC) mają zdolność otaczania komórek nabłonka ścian moczowodów, pęcherza moczowego oraz bakterii niczym powłoka teflonowa. W ten oto sposób zapobiegają przywieraniu bakterii do komórek nabłonka układu moczowego. Bakterie nie mogąc się zagnieździć, nie wywołują też infekcji i zostają wraz z moczem wypłukane z organizmu.
Na rynku jest duży wybór preparatów dbających o kondycję naszego układu moczowego, ale wybierając produkt dla siebie, szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na to, czy ma on w swoim składzie proantocjany oraz, co dużo ważniejsze, odpowiednią ich ilość (wymagana dawka to 36mg na dzień). * Witaminę C, która obniża pH moczu, co sprzyja utrzymaniu w dobrej kondycji dróg moczowych i korzystnie wpływa na ogólną odporność organizmu.