20-02-2018
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Amerykanie sprawdzili, jak przebiega diagnostyka, jeśli chodzi o zdarzenia sercowe w przypadku kobiet i mężczyzn. Okazuje się, że objawy pacjentek częściej „przeszkadzają" w szybkim i dokładnym rozpoznaniu choroby.
Analizując dane z ponad stu szpitali, badacze Yale odkryli, że głównymi objawami osób cierpiących na ostre zawały mięśnia sercowego były: bóle w klatce piersiowej, ucisk, i dyskomfort. Deklarowało je 90 procent mężczyzn i kobiet. Jednakże pacjentki znacznie częściej niż pacjenci zgłaszały dodatkowe symptomy.
Wśród mniej standardowych objawów zawału u kobiet były najczęściej: niestrawność, zadyszka, kołatanie serca lub ból w szczęce, szyi lub ramionach. I chociaż pacjentki trafiły do szpitala, aż 53 proc. z nich dowiadywało się od medyków, że to, czego doświadczają nie ma związku z pracą serca. Części z nich powiedziano, że opisywane objawy najprawdopodobniej świadczą o lub .
Jeśli chodzi mężczyzn, dodatkowe objawy obejmowały zwykle bóle mięśni lub . Co ciekawe, panowie rzadziej szukali pomocy przed rzeczywistym doznaniem zawału serca.
Jak wskazują autorzy badań, kobietom o wiele częściej niż mężczyznom (odpowiednio 53,4 proc. i 36,7 proc.) mówiono, że deklarowane objawy nie mają związku z sercem. Szczególnie miało to miejsce wśród pań poniżej 55 roku życia. Autorzy sądzą, że wynika to najprawdopodobniej przekonania o niższym ryzyku zdarzeń sercowych u kobiet, szczególnie u młodszych pacjentek.
Wcześniejsze badania również wykazały, że w kobiety rzadziej doświadzcają obajwów najbardziej charakterystycznych zawału, jak bóle w klatce piersiowej, a częściej zgłaszają inne objawy. Jednocześnie ustalono, że z powodu częściej umierają w szpitalu niż mężczyźni.
Wedug statystyk WHO, są główną przyczyną śmierci na całym świecie. Szacuje się, że co roku w wyniku tych chorób umiera średnio 18 mln ludzi.
Wyniki badań przedstawiono w magazynie Circulation.