26-08-2010
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Nowe badania wykazały, że codzienne przyjmowanie małych dawek aspiryny może zmniejszyć ryzyko raka prostaty o prawie 30 procent.
Według naukowców z Fred Hutchinson Cancer Research Centre w Seattle 75-miligramowe tabletki aspiryny zażywane codziennie wykazują potężne działanie ochronne przed chorobą.
Działanie medykamentu polega na blokowaniu wpływu enzymów, które powodują stan zapalny uważany za kluczowy czynnik w rozwoju raka prostaty.
Opisywane badanie jest najnowszym na długiej liście testów sprawdzających czy aspiryna może pomóc w zapobieganiu formowania się nowotworu prostaty.
Porównano dwie grupy mężczyzn - 1.001 panów cierpiących na raka prostaty i 942 zdrowych mężczyzn w podobnym wieku.
Kiedy naukowcy przyjrzeli się, jak często w obu grupach mężczyźni brali aspirynę, okazało się że uczestnicy, którzy zażywali lek, rzadziej chorowali na raka prostaty.
Mężczyźni przyjmujący aspirynę od czasu do czasu w ciągu 12 miesięcy byli o 21 procent mniej narażeni na rozwój nowotworu.
U tych, którzy często brali aspirynę przez pięć lat lub więcej, ryzyko choroby spadło o 24 procent.
Jednak największą korzyść wydają się odnosić mężczyźni regularnie biorący tabletki 75-miligramowe. W tej grupie ryzyko rozwoju raka prostaty zmalała o 29 procent.
Badacze powiedzieli, że aspiryna wydaje się tłumić skutki dwóch różnych enzymów, które stymulują stan zapalny prostaty.
- Antyrakowe skutki występują przede wszystkim przez bezpośrednie hamowanie aktywności enzymów o nazwie-PTGS1 i PTGS2 - wyjaśniają autorzy badania na łamach Daily Mail.
Wyniki badań opublikowano w American Journal of Epidemiology.
Rak prostaty to jeden z najczęściej diagnozowanych nowotworów złośliwych u mężczyzn. Ze statystyk wynika, że w Polsce choroba odpowiada za 5 proc. śmierci spowodowanych nowotworem. Głównym czynnikiem zwiększającym ryzyko zachorowania na nowotwór prostaty jest wiek. czytaj dalej »