Podróbki leków na potencję nie trafią na rynek

Osoby trudniące się handlem lekami starają się za wszelką cenę docierać do jak najszerszego grona potencjalnych nabywców i w ten sposób poszerzać swoje rynki zbytu. Wszystko po to, aby z tego rodzaju przestępstw osiągać jak najwyższe zyski, nie bacząc na zagrożenie życia i zdrowia innych osób.

Strony internetowe na których wystawiane są do sprzedaży nielegalne towary, monitorowane są przez policjantów. Zajmują się tym również osoby reprezentujące interesy firm farmaceutycznych, których znaki towarowe wykorzystują przestępcy w swojej działalności. Tak było właśnie w tym przypadku.

Policyjni specjaliści ds. związanych z przestępczością gospodarczą krakowskiej komendy wojewódzkiej w ścisłej współpracy z funkcjonariuszami Izby Celnej w Krakowie ustalili, że na pewnym portalu internetowym ktoś sprzedaje z zastrzeżonymi znakami towarowymi, które zgodnie z prawem mogą być rozprowadzane tylko przez uprawnione do tego hurtownie i apteki.

Trop doprowadził do dwójki handlarzy z Poznania w wieku 29 i 27 lat, którzy wszystkie zebrane zlecenia rozsyłali za pomocą paczkomatów. Tylko w Krakowie śledczy przejęli ponad 3 000 porcji leków o czarnorynkowej wartości 100 tys. zł. Policyjni detektywi podejrzewają, że kraj z którego pochodziły farmaceutyki to prawdopodobnie .

Zatrzymani przestępcy trafili do policyjnego aresztu a następnie zostaną postawieni przed sądem i prokuratorem. Za popełnione przestępstwo grozi im kara 2 lat więzienia.