26-06-2014
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Naukowcy odkryli, że mężczyźni i kobiety, które regularnie zażywali niskie dawki kwasu acetylosalicylowego, cechowali się istotnym spadkiem ryzyka rozwoju raka trzustki.
- Odkryliśmy, że stosowanie niewielkich dawek było związane ze znaczącym zmniejszeniem ryzyka zachorowania na trzustki o połowę; wyniki wskazują, że im dłużej podawano lek, tym niższe było prawdopodobieństwo zachorowania - mówi Harvey A. Risch, profesor epidemiologii z Yale School of Public Health.
- Ponieważ jeden na 60 dorosłych zachoruje na , a wskaźnik pięcioletniego przeżycia wynosi mniej niż 5 procent, ważne jest znalezienie sposobów na zapobieżenie tej chorobie - dodał profesor Risch.
Uczeni zaprosili do badań pacjentów ze 30 szpitali w Connecticut. Stan zdrowia 362 osób chorych na raka trzustki i 690 wolnych od tej choroby monitorowano od 2005 do 2009 roku. Z uczestnikami przeprowadzono wywiady, za pomocą których ustalono czy i jak długo badani zażywają kwas acetylosalicylowy, jaki typ tego leku stosowali i kiedy przestali go zażywać.
Znaczna większość ludzi, którzy przyjmowali kwas acetylosalicylowy, robiła to codziennie.
Wyniki wskazały, że ochrona przed rakiem trzustki wahała się od redukcji ryzyka o 39 proc. u tych, którzy zażywali niskie dawki leku przez mniej niż sześć lat, do zmniejszenia prawdopodobieństwa o 60 procent u osób przyjmujących medykament przez ponad 10 lat.
Im wcześniej dana osoba zaczynała regularnie zażywać kwas acetylosalicyowy, tym mniejsze zagrożenie rakiem trzustki jej dotyczyło.
Przerwanie stosowania kwasu acetylosalicylowego w ciągu dwóch lat przed badaniem wiązało się z trzykrotnie zwiększonym ryzykiem raka trzustki w porównaniu do osób, którzy zażywali lek nieprzerwanie.
Wyniki badań opublikowano w magazynie American Association for Cancer Research.