Zakażenia EHEC - a jednak winne są kiełki

Jak podał Niemiecki Federalny Instytut Oceny Ryzyka, potwierdziły się sygnalizowane od kilku dni przypuszczenia, że źródłem zakażeń EHEC są kiełki różnych warzyw, m. in. soi, fasoli mung, brokułów, grochu, rzodkiewki i soczewicy. Znane jest ich bezpośrednie pochodzenie, zostały wyprodukowane w gospodarstwie ekologicznym Gaertnerhof w Bienenbuettel w Dolnej Saksonii.

W związku z ustaleniami Komisja Europejska apeluje do Rosji o zniesienie zakazu sprowadzania warzyw w krajów UE. Masowe zakażenia bakterią E. coli spowodowały nie tylko poważne problemy sanitarno-zdrowotne, skutkowały też olbrzymimi stratami ekonomicznymi rolników. Początkowo podejrzewano, że przyczyną rozwoju epidemii są hiszpańskie ogórki. Błędna informacja doprowadziła do krachu na warzywnym rynku. Ogromne sumy stracili jednak nie tylko hodowcy z Półwyspu Iberyjskiego, ale i rolnicy z pozostałych części Europy, w tym z Polski. W całej UE straty wyniosły około 500-600 milionów euro.

Za masowe zakażenia odpowiada szczep, który stanowi mutację dwóch różnych bakterii Escherichia coli. Jest to unikalny szczep, nigdy przedtem nie wyizolowano go u pacjentów. Odznacza się różnymi cechami, które czynią go bardziej złośliwym i toksynogennym, niż setki szczepów E. coli naturalnie znajdujących się w ludzki organizmie.

Dotychczas groźnym szczepem zaraziło się około 4 tysięcy osób, ponad trzydziestu pacjentów zmarło, przy czym znaczną część zgonów zanotowano w Niemczech. Ilość nowych infekcji spada, eksperci sądzą, że teraz epidemia zostanie wygaszona.