Na stronie Ministerstwa Zdrowia pojawiła się informacja o projektach ustaw regulujących refundację leków i badania kliniczne. Wynika z nich, że resort planuje ustalać cenę zbytu leków, co oznacza, że medykamenty wydawane na receptę w każdej aptece będą kosztowały tyle samo.
![Ministerstwo Zdrowia chce wprowadzenia stałych ceny leków i zakazu promocji w aptekach [© gai_ka - Fotolia.com] Ministerstwo Zdrowia chce wprowadzenia stałych ceny leków i zakazu promocji w aptekach [© gai_ka - Fotolia.com]](http://www.senior.pl/Ministerstwo-Zdrowia-chce-wprowadzenia-stalych-ceny-lekow-i-zakazu-promocji-w-aptekach_img4f27b988523c6.jpg)
Obecnie apteki oferują leki w różnych cenach. Pojawiają się promocje zachęcające pacjentów do zakupów w danej aptece, czasem można nabyć farmaceutyk nawet za grosz lub złotówkę. Konkurencyjne ceny leków na receptę wynikają z zapisów w ustawie wprowadzonych przez ministra zdrowia w rządzie SLD Mariusza Łapińskiego. Proponowana cena refundowanego medykamentu jest określona jako maksymalna, nie zaś stała.
„Gdy w 2000 r. w ustawie o cenach zniesiono sztywne ceny leków i wprowadzono cenę maksymalną z możliwością jej obniżania, nastąpił systematyczny i gwałtowny wzrost nieprawidłowości, które od lat obserwujemy na rynku. Przepisy umożliwiły granie ceną na rynku" - mówił w czasie nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia (7 października) Grzegorz Kucharewicz, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Takie rozwiązanie umożliwia aptekom różnicowanie cen i tworzenie konkurencyjnych ofert. To jednak powoduje pewne kontrowersje. Naczelna Izba Aptekarska od jakiegoś czasu apeluje o zmianę legislacji, chce wprowadzenia jednakowych marż. „To jest sytuacja nienormalna, że leki do tej pory uznawano jako zwykłą rzecz konsumpcyjną. Promocje doprowadzały do tego, że Polacy w nadmiarze gromadzą lekarstwa w szafkach, mimo że ich nie potrzebują. Kupują lek tylko dlatego, że w jakiejś aptece jest o kilkanaście groszy tańszy niż gdzie indziej", mówi gazecie.pl dr Marek Jędrzejczak, wiceprezes Izby.
Środowisko farmaceutyczne jest jednak podzielone. Niektórzy uważają, że zmiany będą niekorzystne dla tych aptek, które znajdują się na przedmieściach i innych, niezbyt komercyjnych częściach miasta. Dziś zdarza się bowiem, że mieszkańcy decydują się na przebycie wielu przecznic, by taniej zakupić lek.
Projekt ustawy przewiduje szereg zmian.
Resort chce uregulować zasady zaopatrzenia i poziomy odpłatności refundowanych leków,
środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych. Ministerstwo zamierza opracować precyzyjne kryteria m. in. podejmowania decyzji refundacyjnej, ustalania ceny zbytu, kwalifikowania do poziomów odpłatności.
Wśród innych modyfikacji znajdują się też m. in.:
- utworzenie wyspecjalizowanego zespołu negocjacyjnego - Komisji Ekonomicznej w
miejsce obecnego Zespołu ds. Gospodarki Lekami;
- zmiana i usystematyzowanie procedury podejmowania decyzji refundacyjnej
i cenowej;
- wprowadzenie umów łączących płatnika z aptekami odnośnie produktów objętych
refundacją;
- wprowadzenie stałych cen zbytu;
- wprowadzenie stałych marż detalicznych i hurtowych (z możliwością podziału marży
hurtowej);
- zmiana tabeli marż detalicznych i sposobu ich naliczania;