Osoby z depresją trzy razy częściej chorują na serce

Badania potwierdzają korelację problemów z sercem i stanów depresyjnych. Co więcej, wskazują, że jedynie połowa lekarzy przy terapii chorób serca poleca jednoczesną rozpoznanie depresji.

Według American Heart Association problem jest niedoszacowany. Stowarzyszenie zaleca regularne badania w celu wykrycia i ewentualnego leczenia przypadków depresji u pacjentów kardiologicznych.

Załamanie, frustracja, drętwota, skrajny pesymizm - wszystko to nierzadko charakteryzuje depresję i negatywnie wpływa na opiekę medyczną. Pacjenci ci łatwiej mogą przeoczyć przyjmowanie leków, stosować niewłaściwą dietę oraz nie przestrzegać programów rehabilitacyjnych.

- Myślę, że możemy znacznie zmniejszyć cierpienie i poprawić wyniki poprzez wychwytywanie przypadków depresji u pacjentów kardiologicznych - mówi prof. Erika Froelicher z Uniwersytetu Kalifornijskiego. - Każdy, od kardiologów do pielęgniarek, może i powinien być zaangażowany w ustalenie czy pacjent jest w depresji - dodaje Froelicher.

Badania wskazują, że warto kontrolować stan psychiczny chorych na serce. Wstępna procedura może obejmować dwa standardowe pytania: czy w ciągu ostatnich dwóch tygodni pacjent odczuwał brak zainteresowania ważnymi dla niego sprawami i czy czuł się przygnębiony. Jeśli na obydwa pytania uzyska się odpowiedź „tak", warto podać do wypełnienia dokładniejszy kwestionariusz, który pomoże określić istnienie problemu depresji i podjąć ewentualne dalsze kroki terapeutyczne.

Wyniki badań opublikowano w magazynie Circulation.