Otyłość większym problemem niż niedowaga

Wskaźnik otyłych osób dorosłych wzrósł ponad dwukrotnie w ciągu 40 lat od 1975 roku i dalej będzie się zwiększał, mówią badacze z Imperial College London.

W badaniu naukowcy analizowali dane ze 186 krajów na świecie, w których mieszka ponad 99 procent ludności świata. Informacje zbierano w latach 1975 - 2014. Naukowcy sprawdzili, jaki jest odsetek dorosłych: z niedowagą (co uznano za BMI poniżej 18,5), otyłych (BMI 30,0 - 34,9), bardzo otyłych (BMI od 35,0 do 39,9) i chorobliwie otyłych (BMI większe niż 40,0).

Okazało się, że w ciągu ostatnich czterech dekad odsetek mężczyzn, którzy mieli niedowagę, zmniejszył się z 13,8 do 8,8 procent. W przypadku kobiet spadł z 14,6 do 9,7 procent.

W tym samym czasie wskaźnik otyłości mężczyzn wzrósł z 3,2 do 10,8 procent, a kobiet - z 6,4 do 14,9 procent.

Zwiększenie problemu otyłości nie rozkłada się równomiernie, w niektórych częściach globu jest on bardzo silny, w innych pozostaje bez zmian. W określonych krajach średni poziom otyłości nie zmienił się od roku 1975 - chodzi tu np. o Singapur, Japonię, Czechy, Belgię, Francję i Szwajcarię. Największe nasilenie wskaźnika BMI dla mężczyzn w okresie badania odnotowano w krajach anglojęzycznych o wysokich dochodach; w przypadku kobiet, największy wzrost BMI dostrzeżono w Ameryce Łacińskiej. Szczególne kłopoty z wagą mają obywatele USA, obliczono, że w tym kraju mieszka jeden na czterech bardzo otyłych mężczyzn i jedna na pięć bardzo otyłych kobiet.

Jeśli chodzi o niedowagę, cechuje się nią jedna piąta mężczyzn w Indiach, Bangladeszu, Afganistanie, Timorze Wschodnim Erytrei i Etiopii. W Bangladeszu i Indiach jedna czwarta kobiet ma niedowagę.

Komentatorzy zwracają uwagę, że współczesny styl życia w krajach o wysokich dochodach sprzyja nadwadze i otyłości i pomimo coraz większej świadomości czynników nadmiernej wagi, ciągle niedostateczna liczba ludzi stosuje się do wytycznych ekspertów zdrowia. Jednocześnie wskazuje się, że jakkolwiek otyłość jest związana z poważnymi chorobami, wiele z nich może być skutecznie leczonych dzięki odpowiedniej dość powszechnie dostępnej terapii. W efekcie „grubszy" świat może być zdrowszy niż ten, w którym częstsza jest niedowaga, bo jest ona charakterystyczna dla biednych krajów, w których dostęp do służby zdrowia jest bardzo ograniczony.

Wyniki badań są dostępne w czasopiśmie The Lancet.