Leczenie insuliną może zwiększać ryzyko raka piersi

Kobiety, które chorują na i w związku z tym przyjmują insulinę, mają „gęstsze" piersi, co jest czynnikiem nowotworu, mówią badacze z Uniwersytetu Południowej Danii.

Jednocześnie ustalono, że kobiety stosujące (doustnie) zamiast w leczeniu cukrzycy odznaczają się niższym prawdopodobieństwem gęstszej tkanki piersi.

Kobiety z piersiami, które odznaczały się ponad 75 -procentową gęstością piersi, miały cztery do sześciu razy wyższe ryzyko zachorowania na raka niż kobiety, których piersi miały gęstość mniejszą niż 25 procent.

Do badań zaproszono ponad 5,5 tysiąca kobiet w średnim wieku 56 lata. Okazało się, że panie cierpiące na cukrzycę, które wykonywały zastrzyki z insuliną, miały dwukrotnie częściej gęstszą tkankę piersi lub gęstszą i jednocześnie odznaczającą się wyższym poziomem tłuszczu. Odnotowana taką zależność bez względu na oraz to, czy uczestniczki przeszły już menopauzę.

Co więcej, kobiety z cukrzycą, które starały się kontrolować chorobę odpowiednią dietą lub nieinsulinowymi lekami, cechowały niższym ryzykiem gęstszych piersi.

Cukrzyca już wcześniej została powiązana z rakiem piersi, jednak związek ten nie został klarownie wyjaśniony. Teraz uznano, że insulina wpływa na tkanki ciała, w tym może zwiększać ilość tkanki nabłonkowej lub tkanki zrębowej w piersi zwiększając tym samym całkowitą gęstość piersi.

Autorzy zaznaczają, że ich badania nie wskazują na związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy stosowaniem insuliny a , potrzebne są bowiem dalsze badania, by ustalić czy taka relacja w istocie ma miejsce.