Kwas acetylosalicylowy lekiem na raka piersi?

Pracownicy z City of Hope Cancer Center w Duarte odkryli, że stosowanie małych ilości kwasu acetylosalicylowego zmniejsza prawdopodobieństwo rozwoju raka piersi o 16 proc.

Obecnie popularny przy przeziębieniu czy bólu głowy lek jest też używany w profilaktyce zawału. Rozrzedza nieco krew i powoduje, że zagrożenie atakami serca jest niższe. Teraz ustalono, że medykament może mieć zastosowanie w walce z rakiem piersi.

Stosowanie małej dawki aspiryny co najmniej trzy razy w tygodniu wiązało się z obniżeniem o 20 proc. ryzyka HER2-ujemnego nowotworu piersi, najczęstszego podtypu tego raka, stanowiącego około 75 proc. wszystkich jego przypadków.

W trwającym ponad 20 lat badaniu wzięło udział ponad 133 tysiące kobiet. Okazało się, że panie regularnie stosujące kwas acetylosalicylowy mogły liczyć na obniżenie ryzyka raka piersi o kilkanaście procent, a nasilniejsze efekty profilaktyczne odnotowano właśnie dla raka HER2-ujemnego.

Lek nie tylko redukuje stany zapalne, ale jest łagodnym inhibitorem aromatazy - a substancje tego rodzaju są stosowane w leczeniu hormonalnie pozytywnego raka piersi raka piersi u kobiet po menopauzie, ponieważ zmniejszają ilość estrogenów we krwi, zaś estrogeny sprzyjają rozwojowi nowotworów.

O badaniu napisano w magazynie Breast Cancer Research.