Czekolada lekiem na serce?

Uczeni chcą sprawdzić, na ile składniki obecne w czekoladzie mogą pomóc w zapobieganiu zawałom i udarom. Do badań zaproszono ponad 18 tysięcy mężczyzn i kobiet.

Badacze z Brigham and Women's Hospital w Bostonie oraz Fred Hutchinson Cancer Research Center w Seattle będą podawać uczestnikom tabletki z ogromną ilością flawanoli z kakao.

- W mniejszych badaniach wykazano, że związki te zmniejszyły ciśnienie krwi, poprawiły profil cholesterolu, poprawiły wrażliwość na insulinę, a także pomogły rozszerzyć naczynia krwionośne - mówi dr JoAnn Manson, współautorka badań.

Badanym podawane będzie 750 miligramów flawanoli dziennie. Niestety, jak mówią autorzy testów, pigułki nie będą miały smaku czekolady.

Taka ilość tych pożytecznych związków nie występuje w czekoladzie, zaznaczają uczeni. - Właściwie wiele czekolad na rynku nie obfituje we flawanole. Zyskanie takiej ilości tych związków, jaką podaje się w badaniu, wymagałoby przybrania na wadze ponad 20 kilogramów w ciągu roku - mówi dr Manson. Podawane tabletki nie są kaloryczne, zaznaczają uczeni.

Eksperci polecają jedzenie ograniczonej (ze względu na jej kaloryczność) ilości czekolady. Podkreślają jednocześnie, że warto sięgać po jej ciemną odmianę zawierającą większe ilości pożytecznych związków.
Nadciśnienie, wysoki poziom cholesterolu LDL i palenie są kluczowymi czynnikami ryzyka chorób serca. Niektóre inne choroby i czynniki trybu życia mogą zwiększać prawdopodobieństwo rozwoju chorób serca, są to m. in.:

• cukrzyca
• nadwaga i otyłość
• zła dieta
• brak aktywności fizycznej
• nadmierne spożywanie alkoholu

Jak wynika z danych Światowej Organizacji Zdrowia, główną przyczyną śmierci na poziomie światowym pozostają niedokrwienne choroby serca (w 20011 roku były odpowiedzialne za siedem milionów zgonów). Na drugim miejscu plasuje się udar. Na trzecim miejscu znajdują się zakażenia dolnych dróg oddechowych.